Na poszukiwania Mikołaja wyszliśmy po 3 lekcji, żeby znaleźć jego prezenty na kłodzkiej Twierdzy. Na Twierdzy Franek zrobił kilka zdjęć, kiedy czekaliśmy na pana przewodnika. Gdy przyszedł, to się przedstawił i powiedział, jakie mamy zadanie. Musieliśmy znaleźć 7 kawałków mapy, żeby trafić do celu. Żeby było nam łatwiej to mieliśmy szukać w ciemnościach zapałek, za które dostawaliśmy latarnie. Znaleźliśmy 6, więc mieliśmy aż 6 latarni. Mając tyle światła, szybko znaleźliśmy prezenty. Bardzo nas ucieszyły. Niektórzy je rozpakowali, kiedy po wszystkim piliśmy wspólnie herbatę. To było miłe przeżycie.

Kacper Jurek, klasa VI