Wizyta studyjna w Portugalii

W dniach 05.03.2012-10.03.2012 uczestniczyłam w wizycie studyjnej dla kadry zarządzającej szkołami w Torres Novas, 20-tysięcznym miasteczku położonym 100 km od Lizbony. Wizyta finansowana była przez Komisję Europejską w ramach Programu „Uczenie się przez całe życie”.
Uczestniczyło w niej 14 osób z różnych państw europejskich: Niemiec, Austrii, Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Grecji, Czech, Łotwy, Rumunii i Włoch. Byli wśród nich dyrektorzy szkół i przedszkoli, inspektorzy, doradcy metodyczni, osoby odpowiedzialne za edukację ludzi dorosłych. Organizatorzy wizyty – pracownicy urzędu miasta w Torres Novas pokazali nam, jak współpracują ze sobą wszystkie instytucje zajmujące się edukacją formalną i nieformalną w ramach międzynarodowego projektu „Educating city” (Edukujące miasto). Odwiedziliśmy szkoły na wszystkich poziomach nauczania, przedszkola, muzeum, bibliotekę, basen, szkołę muzyczną, teatr, placówki kształcące niepełnosprawnych, dorosłych. W projekcie „Educating city” uczestniczy kilkaset miast z całej Europy, dla których edukacja w każdym wieku i na każdym poziomie jest priorytetem, a cała strategia rozwoju miasta budowana jest w oparciu o ten cel. Zaskoczyło nas, jak sprawnie wszystkie wymienione instytucje współpracują w ramach projektu, dając możliwość uczenia się wszystkim mieszkańcom od noworodka po staruszka. Zazdroszczę Portugalczykom edukacji dla najstarszych obywateli, którzy w specjalnych centrach mają zapewnioną całodzienną opiekę z transportem i posiłkami. W takim centrum prowadzone są liczne zajęcia, nauka języków obcych, wykłady z różnych dziedzin, ale można też pograć w karty, podziergać w towarzystwie na drutach, skorzystać z usług fryzjera, kosmetyczki, popływać na basenie, czy chociażby wykąpać się, jeżeli ktoś nie może sobie poradzić z tym w domu.
Zachwyciła nas nowo wybudowana biblioteka z dużą salą widowiskową, laboratorium do konserwacji papieru, czytelnią, bogatym zbiorem książek dla niewidomych, kącikiem dla maluchów. Czytelnia w godzinach popołudniowych pełna była ludzi w różnym wieku. Na terenie instytucji organizowane są wystawy, prezentacje, spotkania dyskusyjnego klubu filmowego, czy też nauka języka portugalskiego dla imigrantów prowadzona przez wolontariuszy. Biblioteka współpracuje też ze wszystkimi szkołami na terenie gminy, przeprowadzając szereg projektów, w które włączeni są uczniowie i nauczyciele. Jeżeli chodzi o szkoły podstawowe to Portugalia jest teraz na etapie likwidacji małych, drogich w utrzymaniu szkół i tworzenia nowoczesnych placówek, świetnie wyposażonych, przeznaczonych dla około 200 uczniów. Jakość nowych szkół, ilość sprzętu komputerowego, pomoce dydaktyczne, sale gimnastyczne zadziwiły nawet kolegów z Niemiec. Portugalczycy wybudowali je z funduszy Unii Europejskiej. Wszyscy uczniowie otrzymują w szkole lunch finansowany w części przez urząd miasta. Mogą także liczyć na opiekę w szkole do późnych godzin wieczornych, ponieważ większość rodziców wiele czasu spędza w pracy. Rozbawiły nas obowiązkowe uniformy obowiązujące w szkole uczniów i nauczycieli. Były to zapinane na plecach sukienki z długim rękawem w krateczkę, w pastelowych kolorach. Zabawnie wyglądali w nich panowie nauczyciele. Duże emocje wywołały doskonale wyposażone warsztaty w szkole zawodowej. Pozazdrościć można ich uczniom możliwości praktycznej nauki zawodu. Portugalia nie przeżyła boomu zamykania tych szkół i likwidowania warsztatów. Bardzo dobrze funkcjonują też szkoły tzw. drugiej szansy dla dorosłych, w których można nauczyć się kolejnego zawodu, jeżeli praca w pierwszym nie jest satysfakcjonująca.
Cała nasza grupa studyjna po pracowitym dniu siadała do przygotowania raportu. Przy jego tworzeniu wymienialiśmy się uwagami, porównywaliśmy edukację portugalską z tą w naszych krajach, zastanawialiśmy się, co można by przenieść na grunt własnej miejscowości, jakie wyzwania edukacyjne stoją przed wszystkimi krajami europejskimi. Wieczory upływały nam na poznawaniu smaków regionalnej kuchni, kultury regionu, uroczych, zabytkowych uliczek Torres Novas i pokrytych pięknymi kafelkami fasad budynków.
Była to już moja druga wizyta studyjna i bardzo zachęcam wszystkich zarządzających oświatą do aplikowania, w ramach programu „Uczenie się przez całe życie”, o udział w takim spotkaniu. Kontakty z dyrektorami szkół z różnych państw europejskich pozawalają uświadomić sobie, jak wiele problemów nas łączy, jak cenna jest wymiana doświadczeń, poszukiwanie i wprowadzanie dobrych praktyk podpatrzonych u innych. Żeby tworzyć wspólną Europę młodzi ludzie muszą pozbyć się uprzedzeń, stereotypów, szanować odmienność, kulturę i tradycję innych. Wymiany zagraniczne, kontakty z kolegami z innych krajów, dyskusje na pewno są w tym niezwykle pomocne. Dobrze jeśli nauczyciele i dyrektorzy szkół dadzą im dobry przykład.

Iwona Lemiesz