W ostatnią sobotę 29 października Klub Ekologiczny ze Społecznej wyruszył na wędrówkę w Górach Sowich. Zaczynaliśmy nowy projekt, w ramach którego chcemy odwiedzić wszystkie rezerwaty Ziemi Kłodzkiej. Zaczynamy od Bukowej Kalenicy. Pogoda świetnie dopisała tego dnia. Trasa zaczynała się na Przełęczy Jugowskiej (805 m. n. p. m), zaraz jednak doszliśmy do pierwszego szczytu na trasie, czyli Rymarza (913 m. n. p. m.). Według tablic informacyjnych, miało nam to zająć ok. 10 minut. Następnie dotarliśmy do Zimnej Polany, dowiedzieliśmy się, że jest to teren podmokły, mimo że nie było to widoczne. Ale rosnące na polanie turzyce, były właśnie oznaką podmokłości. Z Zimnej Polany przeszliśmy na kolejny szczyt Słoneczną (949 m. n. p. m.). Powoli docieraliśmy do głównego celu wyjazdu, mianowicie do tego, by zobaczyć na własne oczy Rezerwat Bukowa Kalenica. Na tym terenie rośnie, unikalna już niestety, buczyna sudecka.
Najwyższym szczytem który zdobyliśmy tego dnia była właśnie Kalenica (964 m. n. p. m.), która przed dokładnymi pomiarami wysokości uważana była za wyższą niż Wielka Sowa (1015 m. n. p. m.). Na Kalenicy weszliśmy na wieżę widokową. Zanim jednak doszliśmy do Kalenicy, wspięliśmy się na skałkę, należy wspomnieć, że cały czas poruszaliśmy się po najstarszych skałach występujących na powierzchni Ziemi, czyli po gnejsie sowiogórskim, który ma około 3 miliardy lat. Po drodze na Kalenicę mijaliśmy fundamenty drugiej wieży, która niestety nie wytrzymała do dzisiaj.
Z rezerwatu zeszliśmy na Popielaka (860 m. n. p. m.), a następnie przeszliśmy do Przełęczy Woliborskiej (711 m. n. p. m.), aby znowu podejść na górę na szczyt Malinowa (835 m. n. p. m.). Kontynuowaliśmy wędrówkę, mijając trasy rowerowe MTB, idąc wzdłuż murów twierdzy srebrnogórskiej i w końcu, po przejściu ok. 22 kilometrów, dotarliśmy do Srebrnej Góry.
Lila Bednarska