O zaproszeniu do Kancelarii Premiera Rady Ministrów wiedzieliśmy tak naprawdę już od listopada, jednak wiadomo – są rzeczy ważne i ważniejsze. Wyjazd miał się odbyć, lecz termin nie był bliżej znany. Jednak ostatnio dostałam telefon, dzień na odpowiedź i tak, w czwartek 9 czerwca, trochę po godzinie 5 rano, wraz z dwojgiem stypendystów Premiera Rady Ministrów z Dolnego Śląska, pojechałam do Warszawy, by z rąk Donalda Tuska odebrać dyplom.
Ulice Warszawy przywitały nas dużym tłokiem i oczywiście remontami drogowymi, lecz nie to było istotne. Gdy w końcu udało nam się dostać do budynku KPRM, weszliśmy do wskazanej sali. Na miejscu – 46 z zaproszonej 90 stypendystów oraz młodzi odkrywcy wraz ze swoimi wynalazkami. Wszystkich nas ustawiono, abyśmy dobrze prezentowali się w kamerze. Obok nas – minister Katarzyna Hall. Nagłe poruszenie wywołało wejście Donalda Tuska, który każdemu z nas pogratulował i wspólnie z nami oglądał wynalazki. Później nadeszła chwila na zdjęcia z premierem, po czym zwiedziliśmy KPRM, zjedliśmy obiad w sali bankietowej i… wróciliśmy do Wrocławia.
Trudno jest mi ocenić ten wyjazd. Było to dla mnie niezwykłe wydarzenie – nie tylko nagroda za osiągnięcia w szkole, ale też możliwość zobaczenia świata i osób „z drugiej strony telewizora”. Z pewnością na długi czas zapamiętam ten dzień i wszystkie chwile z nim związane, a przede wszystkim – sławetny „uścisk dłoni premiera”… 😉

Maja Skibicka