W sobotę 3 października ponad 130 osób w wieku od 2 do 72 lat spotkało się na szlaku XXXIII Rajdu Spadającego Liścia. Tym razem wędrowaliśmy drogami i bezdrożami Masywu Śnieżnika i Gór Bialskich z Kletna, drogą Nad Lejami, przez Staromorawską Przełęcz do Bolesławowa, gdzie na wszystkich czekała pyszna grochówka, ognisko, kiełbaski, chleb, kawa, herbata oraz znaczki rajdowe i ekologiczne kalendarze na 2021 rok. Niewątpliwie największą atrakcją tego szesnastokilometrowego wypadu był wiejący z dużą mocą halny, który co prawda przyniósł z południa Europy ciepłe powietrze (było +23 stopnie Celsjusza), ale jednocześnie wszystkim burzył fryzury i miotał liśćmi na śmiałych wędrowców. Za to w Bolesławowie było zacisznie i większość z nas z przyjemnością wylegiwała się na łące, „łapiąc” obfite promienie słoneczne jesiennego słońca. Monika – tegoroczna absolwentka Szkoły Społecznej w Kłodzku – na postojach i przy ognisku zbierała od kolegów gratulacje za udane zdjęcie, które znalazło się na tegorocznym znaczku rajdowym. Kto wie – może to początek wielkiej kariery przyszłej fotomodelki?